Matowa Pomadka do ust w kredce - Golden Rose.

Hej Słonka :)

Dziś przychodzę z wpisem specjalnie dla Pań, które lubią kolorki na ustach.
Jego tematem będzie matowa pomadka w kredce marki Golden Rose.

Przyznam się Wam, że słyszałam o tych pomadkach już wiele dobrego ale ciągle było mi jakoś nie po drodze aby kupić jedną z nich i pewnie gdyby nie konferencja Meet Beauty to nadal bym jej nie miała ^^
Nie chodzi o pieniążki bo produkt ten to koszt ok. 10 zł. 
Po prostu bałam się kolorystyki, ponieważ zazwyczaj stosuję bardzo jasne pomadki i nie wiedziałam czy będzie mi pasować na co dzień taki ciemny róż.

Kolorek 12 to najjaśniejszy z całej palety różowych odcieni i to właśnie dla tego jego sobie wypatrzyłam i chciałam przetestować.
Jestem zadowolona z wyboru bo ładnie się prezentuje na moich ustach.
Jest to taki mocny ale lekko zgaszony róż i pasuje nawet do codziennego makijażu.

Należę do osób które pomadki dosłownie zjadają, kto mnie zna, ten wie :D
Pomaluję się takim mazidłem i po godzinie a nawet mniej nie ma już śladu na ustach.
Tu pomadka GR mnie mega pozytywnie zaskoczyła bo potrafię ją nosić na ustach ok 3 godzin, więc jak dla mnie wielki sukces.
Zazwyczaj po pomadkach oblizuję wargi a tu nie odczuwam takiej potrzeby. 
Z pewnością mogę ją zaliczyć do trwałych pomadek.

W matowej pomadce bałam się też uczucia suchości ale okazało się że zupełnie nie potrzebnie.
Ta pomadka nie tworzy na ustach suchej skorupki jak niektóre znane mi produkty.

Usta pozostają miękkie i pomimo raczej matowego wykończenia są jakby lekko nawilżone.
Nie jest to 100% mat ale do błysku też jej daleko.

Dla mnie to takie idealne połączenie jeśli chodzi o wykończenie i konsystencję.

Pomadka wyciera się dość równomiernie, więc nie musimy się martwić o to że pozostawi nam plamy, tak jak czasem robią to Tinty.

Jest to pomadka w kredce (nie wykręcana), tak więc wymaga temperowania ale dla mnie nie jest to zbyt wielki problem ponieważ spokojnie daję radę się pomalować nawet gdy nie mam w niej ostrego czubka.

Z takich drobnostek mniej ważnych to jeszcze wspomnę że ma lekko słodki zapach, który wyczuwam tuż po pomalowaniu ust :)
I właściwie, to chyba tyle.

Wrzucam Wam zdjęcie tej pomadki na moich ustach.
Pamiętajcie jednak, że w zależności od światła kolor może odbiegać od rzeczywistego, więc polecam znalezienie punktu GR w celu indywidualnego doboru koloru.
Kolor na zdjęciu wygląda na bardziej neonowy niż jest w rzeczywistości.

Podsumowując :

Jest to według mnie świetny produkt, szczególnie biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny.
Jedyne czego żałuję to brak jasnego pastelowego różu. Gdyby taki znalazł się w palecie to od razu zrobiłabym zapas 10 sztuk :P
Jak najbardziej Polecam Wam te kultowe już pomadki.
Nie bez powodu znalazły się w moich ulubieńcach 2015 roku :)

Znacie matowe pomadki od Golden Rose ?

golden rose matte lipstick crayon, long lasting matte lipstick