Chcę się
dziś pochwalić moim nowym zestawem pędzelków z Born Pretty Store i zdać
Wam relację jak się sprawują oraz czy warto się skusić na taki secik. Pewnie
nie muszę Wam mówić, jaki był główny powód, dla którego zdecydowałam się
właśnie na ten zestaw pędzelków ? :P No ale dla tych co nie wiedzą
powiem, oczywiście róż :> Przeglądałam sobie stronkę i po prostu nie umiałam przejść obojętnie obok tych różowych cudaczków. Dlatego właśnie wybierając produkty ze stronki BPS postanowiłam zobaczyć, ile są warte takie tanie pędzelki.
Rzecz jasna, tanie to pojęcie względne, jednak dla mnie niecałe 11$, bo w tej chwili tyle kosztują pędzelki (czyli około 40zł ) za cały zestaw, to wcale nie jest dużo. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, iż czasem tyle kosztuje jeden pędzelek znanej marki ;) Jeśli będziecie zainteresowani takim zestawem, to możecie go kupić TU (zestaw jest też w czarnym kolorze).
Rzecz jasna, tanie to pojęcie względne, jednak dla mnie niecałe 11$, bo w tej chwili tyle kosztują pędzelki (czyli około 40zł ) za cały zestaw, to wcale nie jest dużo. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, iż czasem tyle kosztuje jeden pędzelek znanej marki ;) Jeśli będziecie zainteresowani takim zestawem, to możecie go kupić TU (zestaw jest też w czarnym kolorze).
W zestawie
mamy jeden większych rozmiarów pędzel, który zapewne został
zaprojektowany z przeznaczeniem do pudru. Nie mniej jednak ja do pudu
wybieram typowe okrągłe i nie spłaszczone pędzelki a taki wolę
wykorzystywać do nakładania różu / rozświetlacza. Szerokość włosia w
najszerszym miejscu to ok 3cm przy czym grubość to 1,5cm, co daje
całkiem fajny pędzel właśnie z przeznaczeniem do różu. Nanosi produkty bardzo ładnie i nie tworzy plam. Ten pędzel jest najdelikatniejszy i najbardziej mięciutki z całego zestawu.
3 większe (z tych małych pędzelków ^^), to typowe kocie języczki. Dla mnie największy z nich jest odrobinę za duży do nanoszenia nim cieni. No, chyba że chcecie nałożyć cień od razu na większość powieki ;) Ja jednak wolę "cieniować" cieniami, dlatego największy sprawdza się u mnie tylko do nakładania bazy na powiekę i tu naprawdę spisuje się bardzo fajnie.
Pędzelek środkowy oraz najmniejszy z tej trójki są fajnej wielkości właśnie do nakładania cieni. Tu jednak wspomnę Wam, że pędzelki są troszkę sztywne i nie nadają się za bardzo do rozcierania a bardziej do nakładania koloru ruchem wklepującym / wprasowującym, kiedy chcecie uzyskać gdzieś jednolity kolor. Fajnie też się sprawdzą przy cieniach w kremie, żelu itp.
Są to pędzelki typowo syntetyczne, dlatego właśnie lepiej będą się sprawdzały przy produktach mokrych niż suchych. Wygodnie też aplikuje się nimi kosmetyki do konturowania na mokro.
Kolejne 3 pędzelki są jeszcze mniejsze i mamy tu 2 wąskie kocie
języczki. To są takie maluszki, typowo do wewnętrznego kącika oka albo
do bardzo szczegółowego nakładania produktów do konturowania.
Mamy tu też pędzelek skośnie ścięty, który jest świetny do wypełniania brwi. Nie jest bardzo wąski, dlatego może nie zrobi nam idealnego konturu brwi (gdy lubicie taki perfekcyjny efekt), jednak jest na tyle sztywny, że nie rozczapierza się na wszystkie strony i można nim ładnie wypełnić braki we włoskach.
Na koniec w zestawie znalazł się cieniutki pędzelek do eyelinera, który radzi sobie różnie ^^ Pomimo całkiem fajnego kształtu zdarza mu się czasem lekko rozejść i trochę krzywo malować. Ja jestem fanką linii z bardzo równym brzegiem a tym pędzelkiem muszę się jednak trochę pomęczyć, żeby taką równą linię stworzyć. Być może to jednak kwestia tego, że używam eyelinerów żelowych a nie z kałamarza. Prawdopodobnie taki rzadszy byłby lepszy do tego pędzelka.
Jest też pacynka (z której wcale nie korzystałam, więc nie powiem Wam, jak się sprawdza) oraz szczoteczka do brwi ? Nie wiem, nigdy nie korzystam z tego typu szczoteczek :P Zazwyczaj używam takich spiralnych szczoteczek do czesania włosków. Jest więc to dla mnie zupełnie zbędny element, wraz z pacynką.
Całość otrzymujemy w stosunkowo sztywnym futerale, który zapobiegnie zniszczeniu pędzli w podróży.
Od góry mamy element, który zapobiega wysuwaniu się pędzli (na poniższym zdjęciu został on wywinięty pod spód) a całość zamyka się na magnes, który pomimo niewielkich rozmiarów bardzo dobrze trzyma.
Od góry mamy element, który zapobiega wysuwaniu się pędzli (na poniższym zdjęciu został on wywinięty pod spód) a całość zamyka się na magnes, który pomimo niewielkich rozmiarów bardzo dobrze trzyma.
Jak to w zestawach bywa, nie każdy pędzelek się przyda. Jest tu jednak kilka fajnych pędzli, które chętnie wykorzystuję przy wykonywaniu makijażu. Cały zestaw jest też uroczy i chyba się ze mną zgodzicie, że ślicznie się prezentuje na zdjęciach ? :D
Dla takiej "różoholiczki" jak ja, za 4 dychy to całkiem udany zakup, choć nie będę Wam ściemniać i oczywiście przyznaję, że mam też w domu lepsze jakościowo pędzelki.
Przede wszystkim brakuje tu typowo kulkowego pędzelka do blendowania, więc jeśli lubicie się bawić makijażem i skusicie się na taki zakup, to wiedzcie, że trzeba będzie jeszcze taki sobie dokupić. Przydałby się też większy i nie spłaszczony pędzel do pudru. Mimo wszystko z części pędzli korzystam, więc myślę, że Wy też byście znaleźli dla nich zastosowanie ;)
Przypominam o kodzie rabatowym z którego możecie korzystać bezterminowo aby uzyskać 10% rabatu na stronie BPS :) - CANDYX31
Jak Wam się podoba ten zestaw pędzli ?
Lubicie syntetyczne pędzelki, czy jednak stawiacie na naturalne włosie ?
Born Pretty Store Pink Brush , 10pcs pink makeup brush set , makeup Born Pretty Store
moim zdaniem taki zestaw jest dobry dla osób początkujących, uczących się malowania oraz dla niewymagających :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Dla profesjonalistów będzie z pewnością zbyt ubogi jeśli chodzi o pełne wykonywanie makijażu. Ja jednak mam fioła na punkcie pędzelków i te różowe po prostu musiałam mieć :P
UsuńAle różowo
OdpowiedzUsuńŚliczne pędzelki
Post super
Świetny blog
Pozdrawiam, zapraszam oliwiafelkel.blogspot.com
kolor mają uroczy :]
OdpowiedzUsuńRóżowy zawsze The Best :>
UsuńPędzelki prezentują się cudnie, aż chce się je mieć! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńU mnie zdecydowanie przeważają pędzelki z włosia syntetycznego. Te wyglądają fajnie, jak za taką cenę sama byłabym skłonna je kupić - nie wiem jednak, czy kolor różowy wpisałby się w moje oczekiwania :p
OdpowiedzUsuńJa też mam dużo syntetyków ale lubię również pędzle z naturalnym włosiem.
UsuńCo do koloru, to jest też dostępna wersja czarna, dla osób które wolą klasykę :)
Great post dear :)
OdpowiedzUsuńThank You :)
UsuńJak słodko wyglądają :) Ja mam w swojej kolekcji i syntetyczne włosie i naturalne, obydwa typy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki <3
Ja też lubię pędzelki syntetyczne i naturalne. Moim zdaniem każdy rodzaj ma swoje zastosowanie :)
UsuńCudne są muszę powiedzieć. Też mam zestaw pędzli z Chin i jestem z nich zadowolona. Oczywiście mają syntetyczne włosie bo za naturalnym nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńJa już od dłuższego czasu uważam, że niektóre Chińskie pędzle są świetne i że nie trzeba od razu płacić 60zł za jeden pędzelek żeby zrobić sobie ładny makijaż :)
UsuńUrocze ^^ Ja mam zestaw z Lidla, o którym kiedyś pisałam i sprawdza się ok. Też szukam pędzla do blendowania, ale najlepiej takiego ciut większego :)
OdpowiedzUsuńJa swój ulubiony do blendowania mam z zestawu z Alie :D Kiedyś napiszę recenzję tamtych pędzelków ;)
UsuńWygląda tak uroczo.
OdpowiedzUsuńOj tak :D Jest przesłodki :>
UsuńIdentyczny zestaw 24 pędzli zamówiłam z Wisha i dzisiaj mi przyszły :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona :)
UsuńWyglądają przeuroczo :)jeszcze nie kupowałam nic z BPS ;D
OdpowiedzUsuńJa z BPS zamawiam od dawna ale w sumie zawsze wybierałam rzeczy do paznokci . Pierwszym moim zakupem od nich była płytka do stempli :D ( już kilka lat temu, chyba jeszcze przed założeniem bloga ^^ ) Od tej pory coraz bardziej zagłębiam się w tę stronkę :>
UsuńPrezentują się świetnie, i ten futerał, super!
OdpowiedzUsuńFuterał jest naprawdę porządny. Aż się zdziwiłam :D
UsuńWyglądają uroczo, ale ja zdecydowanie wolę pędzle naturalne, lepiej mi się nimi maluje :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje upodobania. Ja mam i takie i takie. Uważam, że syntetyczne pędzle są świetne do produktów na mokro :)
UsuńCóż - kocham róż, więc i w pędzelkach się zakochałam :)
OdpowiedzUsuńHihi , no cóż, ja tez kocham róż :P I to widać :D
UsuńSet nie do końca by mi pasował, ale całość pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, niektóre pędzelki dla mnie też są tu totalnie zbędne ale tak to już bywa z zestawami.
UsuńUroczy kolor :D
OdpowiedzUsuńRóżowiutki :D
UsuńJedno jest pewne-pędzelki są wprost przeurocze! :) ale faktycznie jak ktoś wcześniej zauważył zestaw idealny dla początkujących. Sama zaczynałam z bardzo podobnym, w sensie podobne kształty i wielkości zestawem pędzli, ale byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa też się zgadzam z tym, że jest to zestaw dla początkujących, lub zestaw uzupełniający dla osób bardziej zaawansowanych :) Nie jest to zestaw idealny jednak jest całkiem ciekawy :)
UsuńSłodziaki takie :>
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great day! xx
OdpowiedzUsuńXoXo
UsuńKilka mi się naprawdę podoba :) I ten kolor :) Ach <3
OdpowiedzUsuńKolor jest prześliczny :>
UsuńJaki uroczy zestaw ;)
OdpowiedzUsuńOj taak :>
UsuńMam identyczny komplet tylko w innej kosmetyczce i lubimy się ;)
OdpowiedzUsuńJak tu się nie lubić z takimi różowymi cudaczkami :D
UsuńSą przeurocze! :)
OdpowiedzUsuń<3
Usuń