Już dawno nie opowiadałam Wam o żadnym spotkaniu blogerek, ponieważ od dawna w żadnym nie uczestniczyłam ;).
Właściwie to z pewnych względów odcięłam się od blogosfery, która zamiast sprawiać mi radość, zaczęła mnie mocno męczyć. Postanowiłam się skupić na sobie i swoim rozwoju osobistym, zamiast utrzymywać kontakty, z których nic dobrego nie wynikało.
Tym razem, kiedy organizatorka zaprosiła mnie na spotkanie, trochę się wahałam i początkowo nawet próbowałam odmówić, jednak ostatecznie Kasia przekonała mnie, że fajnie będzie się spotkać i porozmawiać :).
Właściwie to z pewnych względów odcięłam się od blogosfery, która zamiast sprawiać mi radość, zaczęła mnie mocno męczyć. Postanowiłam się skupić na sobie i swoim rozwoju osobistym, zamiast utrzymywać kontakty, z których nic dobrego nie wynikało.
Tym razem, kiedy organizatorka zaprosiła mnie na spotkanie, trochę się wahałam i początkowo nawet próbowałam odmówić, jednak ostatecznie Kasia przekonała mnie, że fajnie będzie się spotkać i porozmawiać :).
Teraz więc czas zdać Wam relację ;>
Spotkałyśmy się w The Coffee Factory, w Tarasach Zamkowych w Lublinie.
Jeśli mnie czytacie, to możecie kojarzyć to miejsce, ponieważ kiedyś już o nim pisałam, a po cichu się przyznam, że nawet wstawiałam te same zdjęcia :P.
Wiecie, jakoś kompletnie się nie nastawiałam na to spotkanie, jak na spotkanie blogerek, bardziej tak towarzysko chciałam spędzić ten dzień i podeszłam do tego całkiem na luzie. Tak się złożyło, że podczas całego spotkania, które trwało kilka godzin zrobiłam "aż" 3 zdjęcia :P. Tak wiem, że to totalnie do mnie nie podobne :>
Na spotkaniu pojawiło się 5 dziewczyn (włącznie ze mną), a oto one -
* Zdjęcie zostało zapożyczone od organizatorki spotkania
ps. mam nadzieję Kasiu, że się nie obrazisz, że troszkę je rozjaśniłam :D Rozjaśnianie zdjęć to takie moje małe zboczenie hihi
Wiem, że te brwi są zbyt ciemne w stosunku do włosów, które właśnie ponownie rozjaśniłam ^^. Jakoś w ogóle dziwnie mi teraz bez tego ciemnego odrostu, do którego już zdążyłam się przyzwyczaić. W najbliższych dniach sięgnę chyba po róż lub fiolet ;)
Popołudnie spędziłyśmy w miłej atmosferze, popijając kawę oraz soczki i rozmawiając głównie na tematy kosmetyczne (dziwne by było, gdyby było inaczej, w końcu same blogerki kosmetyczne się zebrały hihi). Pojawiły się też tematy związane z pracą, a nawet ślubami i ogólnie było całkiem wesoło :).
Pomimo że spotkanie miało charakter głównie towarzyski, to Kasia wspólnie ze sponsorami przygotowała dla nas upominki.
Zdaję sobie sprawę, że pewnie jesteście bardzo ciekawi, co tam ciekawego znalazło się w torbach, więc nie będę przedłużać i już Wam pokazuję.
Popołudnie spędziłyśmy w miłej atmosferze, popijając kawę oraz soczki i rozmawiając głównie na tematy kosmetyczne (dziwne by było, gdyby było inaczej, w końcu same blogerki kosmetyczne się zebrały hihi). Pojawiły się też tematy związane z pracą, a nawet ślubami i ogólnie było całkiem wesoło :).
Pomimo że spotkanie miało charakter głównie towarzyski, to Kasia wspólnie ze sponsorami przygotowała dla nas upominki.
Zdaję sobie sprawę, że pewnie jesteście bardzo ciekawi, co tam ciekawego znalazło się w torbach, więc nie będę przedłużać i już Wam pokazuję.
Każda z nas otrzymała taki zestawik od Bell :) Są to głównie produkty do ust.
CD podarował nam swój żel oraz dezodorant.
Co ciekawe dokładnie taki sam zestaw produktów dostałam już kiedyś na spotkaniu blogerek, więc ten prawdopodobnie zdecyduję się komuś oddać. Produkty te nie były złe, ale mnie zwyczajnie nie zachwyciły ;).
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać, to zapraszam na recenzję - klik.
Co ciekawe dokładnie taki sam zestaw produktów dostałam już kiedyś na spotkaniu blogerek, więc ten prawdopodobnie zdecyduję się komuś oddać. Produkty te nie były złe, ale mnie zwyczajnie nie zachwyciły ;).
Jeśli ktoś ma ochotę poczytać, to zapraszam na recenzję - klik.
Chocolissimo przygotowało dla nas bony podarunkowe, więc jeśli nadarzy się jakaś okazja, to z pewnością swój wykorzystam :). Nie wiem, czy wiecie, ale firma oferuje prawdziwe czekoladowe cudeńka, więc szkoda mi wykorzystać bon na byle co :D.
Również od Miraculum otrzymałyśmy kosmetyki - Joko.
Co prawda większość z tych produktów już miałam, ale możecie się z tego cieszyć, ponieważ najprawdopodobniej przeznaczę je na konkursy ;).
Na koniec Eveline, czyli produkty, które jak zapewne wiecie towarzyszą mi już od dawna.
Muszę przyznać, że tym razem jestem szczególnie zadowolona, bo trafiły mi się kosmetyki, na które miałam chrapkę już od jakiegoś czasu :D hihi
To już wszystkie kosmetyki, które przywiozłam ze spotkania.
Były też produkty do paznokci Maga do podziału dla uczestniczek, jednak ze względu na to, że niedawno dostałam od marki paczkę, zrezygnowałam ze swojego "lakierowego przydziału" ;).
W tajemnicy powiem Wam, że już niebawem pojawi się ich recenzja.
W ramach podsumowania chcę podziękować Kasi za "wyciągnięcie mnie" na spotkanie.
Miło było spotkać się z dziewczynami, z którymi nie widziałam się już dłuższy czas, jak i poznać 2 nowe osóbki :).
Tak jak już wspominałam wyżej, z pewnością kilka produktów przeznaczę na to, co wszyscy lubimy najbardziej - konkursy :D .
Już powoli zaczynały topnieć moje zapasy kosmetyczne do rozdawania, więc teraz znów nie muszę się tym martwić przez jakiś czas, choć oczywiście część produktów sobie zatrzymam i sama przetestuję hihi :D.
A tak już na samiutki koniec, wrzucam fotkę mojego prezentu od męża :).
Pochwalcie się dziewczyny co fajnego dostałyście Z okazji Dnia Kobiet :) ?
Buziaki :*
Wielka paka "cukiereczków" - sama bym taką chętnie przygarnęła :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMnie najbardziej zachwycił prezent od męża - same piękne i przydatne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Wiedział co chcę, więc wszystko dopasowane do mnie w 100% ;).
UsuńTakie spotkania muszą być naprawdę fajne. To okazja do porozmawiania z osobami, które uwielbiają kosmetyki, a nie oszukujmy się - w realu czasami ciężko znaleźć osobę, która tak jak my może rozmawiać godzinami o kosmetykach ;p
OdpowiedzUsuńTo akurat fakt. Dla większości osób w moim wieku głównym tematem są dzieci :p.
UsuńNa szczęście moja przyjaciółka z liceum też bardzo lubi kosmetyki i rozmowy na ich temat :).
Super spotkanie w małym gronie :) Ja jeszcze nie byłam na spotkaniu blogerek...
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze będziesz miała okazję :)
UsuńFajne są takie spotkania :)) Śliczna różowa filiżanka <3
OdpowiedzUsuńFiliżanka dokładnie w moim stylu <3
UsuńJa 4 też byłam na spotkaniu :) super są takie spotkania :) człowiek się odstresuje, otoczenue zmieni...
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam zbyt stresującego życia, ale czasem faktycznie dobrze się spotkać z osobami, których dawno się nie widziało ;).
UsuńOrety jak Wam cudnie <3 marze o takim spotkanku w Wawie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie wysyłaj zgłoszenie na Meet Beauty :)
UsuńNigdy nie byłam na spotkaniu blogerek ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie trwają zapisy na Meet Beauty, czyli największe w Polsce spotkanie blogerów urodowych :) Warto się zgłosić.
Usuńja tez niezbyt często mogę sobie pozwolić na udział w takich spotkaniach, ale z okazji Dnia Kobiet nie mogłam sobie odmówić ;)
OdpowiedzUsuńDzień Kobiet w końcu jest raz do roku :)
UsuńPrezent od męża iście różowy :D
OdpowiedzUsuńW końcu to prezent idealny dla mnie :D
UsuńBardzo fajne spotkanko :-) Dzięki za relację :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakie spotkania to fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam primer z Joko :)
OdpowiedzUsuńAle z marką Eveline jakoś nie mogę się przełamać żeby coś przetestować :)
Ja akurat nie miałam tego primera wczesnej, ale chętnie go sprawdzę. Na dłoni wygląda bardzo błyszcząco. Jak rozświetlacz bardziej, niż primer ;). Muszę wypróbować.
UsuńDlaczego blogosfera Cię męczy ? ;(
OdpowiedzUsuńBo nie jest to takie przyjazne miejsce jakby się mogło wydawać ;). Zazdrość,zawiść i plotki na porządku dziennym, a ja tak nie chcę, dlatego się odcięłam i dzięki temu jestem szczęśliwsza, a przy okazji mam więcej czasu na realizację swoich planów, zamiast marnować go na bzdury :).
UsuńFajnie. :)
OdpowiedzUsuńJa na Dzień Kobiet dostałam od męża torebkę fuksjową i fuksjową kamizelkę. ;) A sama sobie jeszcze dokupiłam w prezencie kosmetyków w Sephorze. :D
Ooo super. Mąż się postarał :D Też potrzebuję nowej torebki, tylko szukam w pastelowym różu :D
UsuńSuper, że miło spędziłaś czas, fajnie się spotkać w kobiecym gronie na pogaduszki :) Cudowne prezenty, ja od chłopaka dostałam czekoladki :)
OdpowiedzUsuńCzekoladki są pycha :)
UsuńSuper spotkanie i świetne produkty, niespodzianki! :))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! ♥
Bardzo lubię takie kameralne spotkania, można z każdym na spokojnie porozmawiać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajnie jest się tak spotkać z innymi dziewczynami, które mają te same zainteresowania. Też bym tak chciała choć raz wziąć udział w takim spotkaniu.
OdpowiedzUsuń